rysowała
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
KRS OOOOO37904,
cel szczegółowy: 33202 Zając Renata
Sprawdź nas:
- Co będzie dalej? – przysnąłem nad książką i nie wiem - obudziły mnie moje myśli czy słowa dobiegły spod kołdry?
– Co będzie dalej? - zapytała cicho spod kołdry Renata.
- Pytasz o książkę czy masz na myśli coś innego? – dopytałem, ale spod kołdry słychać już równy i spokojny oddech.
W sumie to wiem, czy to sen, rzeczywistość czy moje myśli. Co będzie dalej? – sam chciałbym to wiedzieć. Nie wiem co będzie, wiem czego bym chciał.
W Sylwestra życzymy sobie dobrego Nowego Roku, zaklinając przyszłość, licząc, że życie będzie łaskawsze, a Mojry nie zechcą zbyt nachalnie patrzeć w naszą stronę.
Terry Pratchett mawiał: „Nikt nie wie, gdzie był człowiek, zanim się urodził, ale kiedy już się urodził, dość szybko odkrywał, że przybył ze skasowanym biletem powrotnym”. Ten skasowany bilet powrotny jest zadrą, rozżaleniem i pretensją wobec przeznaczenia, bo zrozumiałe jest, że nasze podróże kiedyś się zakończą, ale niesprawiedliwe, że czasem jesteśmy razem zbyt krótko.
Zamiast powtarzać: „dobrego nadchodzącego roku”, życzę żebyśmy byli wobec siebie otwarci, wyrozumiali, empatyczni – wtedy nie Mojry, a my zaczniemy tworzyć lepsze jutro...
... i zdrowia, bo nieocenione. A Sąsiadom (s)pokoju!
***
- Daj tę strzykawkę, będę trzymał, uparciuchu.
- Nie, to moja strzykawka, mój wenflon i moja igła! I ja ją będę trzymała. Upuścisz i wyjazd przestanie być fajny…
Czekamy na wejście do pracowni MR, słuchając jęków i popiskiwań maszyny rezonansu. Jak nic Jęcząca Marta z Harrego Pottera. Uśmiechamy się do siebie ze zrozumieniem, bo przecież szczegóły robią całość.
A rezonans ten sprzed dwóch tygodni, wyszedł dobrze. Uff!