Renia walczy z rakiem

rysowała

 

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" 

KRS OOOOO37904, 

cel szczegółowy: 33202 Zając Renata

Sprawdź nas:

Dziady

30 października 2023

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie...

 

Budzę się mając wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Kątem oka widzę dziwny kształt wolno przesuwający się po ścianie. No upiór jak babcię kocham. Zerkam na zegarek, 4.18. Za oknem wieje i leje. Klimat niczym w "Dziadach", tym bardziej, że Renata wchodząc wczoraj po schodach, mamrotała: "Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie..."

 

"No i się doigrałem, przyszło po mnie mnie o 4.18" - myślę na wpół przywrócony do rzeczywistości, wyobrażając sobie opcję z udarem albo zawałem albo to i to, dla pewności. A że bez okularów ślepy jak kret, doświetlam sobie Zmorę telefonem i widzę oburzoną Truję, która z fochem uchyla się od poświaty ekranu.

- Renata, co robisz?!

- Czekam na rano, bo po kinezie z Moniką jedziemy do domu!

 

Pędząc z Poznania do Wrocławia, zatrzymujemy się na moment na MOP-ie przy Górze świętej Anny, żeby zatankować i skorzystać z toalety. Przed samym odjazdem, na parkingu, podchodzi do mnie mężczyzna i z życzliwością w głosie mówi: "Moja córka zachorowała na medulloblastomę jak miała 7 lat, teraz mieszka w Weronie i jest malarką. Będzie dobrze, trzeba tylko dużo cierpliwości, rehabilitacji i miłości."

 

Nie pytam, skąd wie. My rodzice wiemy. Poznajemy. Takie spotkanie w pozytywny sposób wytrąca z codzienności i przynosi dobrą energię. Daje nadzieję, że wysiłek i samozaparcie Renaty nie pójdzie na marne.

 

Całemu Zespołowi z Like'a dziękujemy! Dziewczyny, było super! Filip - dzięki!

 

Wróć do bloga