rysowała
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
KRS OOOOO37904,
cel szczegółowy: 33202 Zając Renata
Sprawdź nas:
„- Patronus to rodzaj pozytywnej siły – ciągnął profesor Lupin. – Jest on projekcją tego, czym dementor się żywi… nadziei, szczęścia, woli przeżycia.. ale nie może odczuwać rozpaczy jak prawdziwy człowiek, więc dementor nic mu nie może zrobić. Muszę cię jednak ostrzec, Harry, że to zaklęcie może się okazać dla ciebie zbyt skomplikowane. Wielu wykwalifikowanych czarodziejów ma z nim trudności. […].
- A jak się go wyczarowuje?
- Specjalnym zaklęciem, które działa tylko wtedy, jeśli czarodziej skupi się całą siłą woli na jednym, bardzo szczęśliwym wspomnieniu.”
(𝘙𝘰𝘸𝘭𝘪𝘯𝘨 𝘑. 𝘒.; 𝘏𝘢𝘳𝘳𝘺 𝘗𝘰𝘵𝘵𝘦𝘳 𝘪 𝘸𝘪𝘦̨𝘻𝘪𝘦𝘯́ 𝘈𝘻𝘬𝘢𝘣𝘢𝘯𝘶; 𝘵ł. 𝘗𝘰𝘭𝘬𝘰𝘸𝘴𝘬𝘪 𝘈.; 𝘗𝘰𝘻𝘯𝘢𝘯́ 2017; 𝘴𝘵𝘳. 181)
- Tato, wiesz, jakie mam fajne wspomnienie? – pyta Renata, kiedy już mam nadzieję, że zaczyna zapadać w sen. Ostatnio pojawiają się jakieś przedsenne refleksje i chęć do rozmowy, gdy człowiek marzy tylko o tym, żeby położyć się i zakończyć dzień.
- Jakie?
- Gdy weszliśmy na Tarnicę i jadłam tam pierwszy raz kanapkę z konserwą turystyczną.
- A wiesz, że ja mam podobne? Tylko na innej górze. Ale za to z tą samą konserwą.
- A najgorsze jest to, kiedy w szpitalu wychodziliście z ITA. I wtedy zostawałam sama.
- Nasze najgorsze to dzień twojej diagnozy.
- Miałam jeszcze jedno, które wydawało mi się złe. Gdy biegłam do Artura na boso i na mirabelkach pasły się osy. Wtedy jedna mnie ugryzła. Ale nie było takie złe, bo tego dnia przyszedł dziadek Gizeli i wtedy się poznałyśmy. Od tamtego czasu mam przyjaciółkę.
Renata wyraźnie widzi analogie swojego dzieciństwa do Harry’ego Pottera. Rozpatruje zdarzenia, segreguje je, przyporządkowuje im wartość. My również mamy swoje analogie. W Hogwarcie Harry przewodził Armii Dumbledora.
Od czasu diagnozy wokół Trutki zebrała się całkiem pokaźna Armia Renaty. Młody czarodziej musiał walczyć z dementorami, które usiłowały wyssać z niego wszelkie szczęście. Nauczył się trudnego zaklęcia patronusa i dzięki niemu wygrał walkę o życie. Renata swojego patronusa czaruje, wspominając szczęśliwe chwile, gdy naprawdę jest ciężko, gdy zawisają czarne chmury i zostaje tylko ten niezłomny upór, aby się nie poddawać, by wrócić do stanu „przed”. Samo zaklęcie to jednak mało. Przy Harrym stali jego przyjaciele. Przy Renacie – prócz rodziny – stoicie Wy.
Dzięki Waszemu wsparciu od 2018 roku realizujemy plan złożonej rehabilitacji. Może nie ma ferii zimowych, bo zastępuje je turnus, może zamiast popołudniowej zabawy jedziemy na fizjoterapię, może zamiast normalnego toku nauki czy lekcji wf-u są magiczne zajęcia rewalidacyjne, terapie psychologiczna i logopedyczna, indywidualnie dopasowany program nauczania z części przedmiotów, może nasze „wagary” to wyjazdy na kolejne konsultacje i badania, eliksiry hormonalne na endokrynologii i ginekologii, obrona przed czarną magią w gabinecie neurochirurgicznym czy okulistycznym,
ale
w ubiegłym roku Renata krótkie dystanse zaczęła przemierzać bez chodzika, z którego w tym roku zamierza całkiem zrezygnować; nie użyła wózka poza długimi trasami po Rzymie; od profesora kolejny raz usłyszała: „Tutto bene”; pojawiły się pierwsze oznaki buntu nastolatki oraz chęci decydowania o sobie. Dzięki Waszemu wsparciu możemy obserwować codzienną poprawę zdrowia naszej córki.
Mamy nadzieję, że i w tym roku będziecie z nami tworzyć Armię Renaty, że będziecie trzymać kciuki, słać podtrzymujące na duchu słowa, a kto z Was nie będzie miał innego planu na swoje 𝟭,𝟱 %, że zdecyduje się przekazać je naszej córce. Za dotychczasowe wsparcie i obecność bardzo Wam dziękujemy! Życzymy każdemu dzieciakowi takich przyjaciół jak Wy!