Renia walczy z rakiem

rysowała

 

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" 

KRS OOOOO37904, 

cel szczegółowy: 33202 Zając Renata

Sprawdź nas:

Jaśminowe manipulacje

09 marca 2024

- A wiesz tata, jestem bardzo ciekawa, jak będzie wyglądała nasza wyspa w ogrodzie, kiedy wytniesz tuje – rzuca Trutka niby mimochodem podczas ścielenia łóżek.

 

Nie powiem, w jednej chwili straciłem całą poranną pewność siebie. Że niby córka, która do tej pory nie przejawiała żadnej większej miłości do flory w ogrodzie, tak ot, nagle interesuje się arborystyką?!

 

- Ale, że co - pytam ciągle w stuporze - czekasz aż ja zetnę stare tuje, żeby zobaczyć zmianę? – Niby nie powinno się pytaniem odpowiadać na pytanie, ale mam przeczucie, że jestem wikłany w grubszą aferę.

- No tak, bo z jaśminem tam będzie ładniej i będzie pachniał przez całą wiosnę, a w tujach to tylko kleszcze siedzą i wypatrują na kogo skoczyć.

- Trutka, czy rozmawiałyście z mamą na temat usunięcia tui z ogrodu? - W jednej chwili doznałem olśnienia! Toż to przecież pełzająca domowa polityka uprawiana moje dwie domowe Żmije.

- I będziemy mieli taki sam żywopłot z jaśminu, jakie są w Rzymie. A wiesz, że to raj dla pszczół i jeszcze pachnie.

 

„Tak, pachnie ale nie jaśminem, tylko ukrytymi technikami manipulacji… - myślę. - Wygląda na to, że sobota została zaplanowana”.

 

***

Celem wyjaśnienia: manipulacji nie było żadnej. Jak w ogóle można posądzać nastolatkę o stosowanie takich perfidnych zabiegów! Biedne dziecko zapamiętało jedynie treść licznych próśb kierowanych do pana Małża o wycięcie tui, a także pełne zachwytu ojcowskie spostrzeżenia na widok żywopłotu z pnącego jaśminu widzianego na ogrodzeniu jednej z wielu wąskich, rzymskich uliczek. Tak czy siak, tuje zostały wyprowadzone z ogrodu. *

 

*dopisała Żmija Starsza

 

Wróć do bloga