Renia walczy z rakiem

rysowała

 

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" 

KRS OOOOO37904, 

cel szczegółowy: 33202 Zając Renata

Sprawdź nas:

Truć, PYPEĆ, Zaraza...

25 lutego 2023

- Gdzie śpisz, Truju?

- Wszystko jedno. Niech tata powie - mruczy Truć pod nosem.

- To ja mogę u siebie.

- Okej - stwierdza Renata i drepce do łazienki.

 

A w łazience zgroza i smuteczek.

- Bo ja chciałam u ciebie.

- To czego nie powiedziałaś? - dopytuję.

- Nie wiem.

 

Truć przyspiesza kroku w kierunku naszej sypialni. Wyraźnie szuka.

- Tatusiu, tatusiu, bo wiesz, może jeszcze dziś spałabym u Was, bo wiesz, mama jeszcze jest chora, i ja, i kaszlemy, a ty nie... - nawija mała Zaraza i lepi się, obejmuje za szyję, no, mistrzostwo po prostu. Rzucam Synusiowi, że przy siostrze to on jest małym pikusiem i zamieniam poduszki małżową na trujową, dorzucam szanowne jestestwa Glutka oraz Szopu i układam rozanieloną Trutkę.

 

- Wiesz, że jesteś pąklą?

- Nie.

- Owszem, przyrastasz do naszego łóżka.

 

Idę po zapas chusteczek, a z pokoju rozlega się głosik (wcale nie słaby i schorowany): "Moje, moje, moje, to znaczy nasze, nasze, nasze." Moszczę się na łóżku z książką i zaczynam czytać o pewnych kurach (dziękuję Nika, jestem dozgonnie wdzięczna), a tam dziewczynka Pypeć. Pypeć idzie do przedszkola i - jak nic, przecież to Trutka w pełnej krasie - pada stanowcze, zdecydowane, olbrzymie wręcz, a  już na pewno głośne: "Nie!" Mówię tej mojej pąkli, że całkiem jest podobna. Pierwowzór.

 

- Nie! - pada natychmiast odpowiedź.

 

Kończymy czytanie i już, już, prawie śpi (tak sądzę), a tu otwiera się jedno oko, potem drugie i komentarz na dobicie dnia:

- Wiesz mamo, dobrze, że wasze łóżko nie jest jak moje.

- To znaczy jakie?

- No takie chude. Nie zmieściłybyśmy się - zapewnia mnie Truć.

 

I witki opadają.

Łóżko mam grube.

 

 

"Kury z Grubej rury" - Justyna Bednarek, wyd. Burda Media Sp z o.o.

rys. Niki Jaworowskiej-Duchlińskiej 

 

Wróć do bloga