rysowała
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
KRS OOOOO37904,
cel szczegółowy: 33202 Zając Renata
Sprawdź nas:
Scena I
[Brzeg morza. Stado ptaków. Fale podpływają do brzegu. Ptaki krzyczą]
Jest tsunami!!!
[Stado idzie pięć kroków w tył. Fale cofają się. Ptaki krzyczą]
Nie ma tsunami!!!
[Stado idzie pięć kroków w przód. Fale podpływają do brzegu. Ptaki krzyczą]
Jest tsunami!!!
[Stado idzie pięć kroków w tył. Fale cofają się. Ptaki krzyczą]
Nie ma tsunami!!!
[Stado idzie pięć kroków w przód. Fale podpływają do brzegu. Ptaki krzyczą]
Jest tsunami!!! Kurtyna.
[ Ptaki dalej krzyczą, choć już po spektaklu.]
Scena II
26 stycznia 2018 roku Renata zderzyła się z falą tsunami. Weszła na salę operacyjną w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Od tego momentu mija właśnie pięć lat. Ten czas nie był beztroski, ale naznaczony przypływami i odpływami dobrych i złych wieści.
Ostatnie pięć lat to: półtora miesiąca pobytu na intensywnej terapii; trzy miesiące oddychania z pomocą respiratora; 12 cykli chemioterapii; 33 dni naświetlań radiologicznych; dwie poważne operacje neurochirurgiczne i cztery mniejsze związane z leczeniem oraz powikłaniami; kilkakrotne intubacje; resuscytacje; dziewięć miesięcy oddychania z rurką tracheotomijną i pięć żywienia przez sondę żołądkową; niezliczone toczenia krwinek czerwonych oraz płytek krwi; dziesiątki zastrzyków stymulujących wzrost leukocytów, więc i dziesiątki dni całkowitej izolacji, przy której covidowy lockdown to niemal wakacje; setki pobrań krwi, czasem dwa razy dziennie; to nadal ciągle wizyty w przeróżnych poradniach; pół roku bolesnych zastrzyków niwelujących porażenie nerwu twarzowego; od roku codzienne iniekcje z hormonem wzrostu; pół roku podaży hormonów płciowych; trzy lata leczenia tarczycy; pięć lat codziennej rehabilitacji; od czterech lat 3-4 cykle dwutygodniowych turnusów rehabilitacyjnych w ciągu roku; tysiące tabletek leczących wątrobę i poprawiających stan żył; pół roku chodzenia w kołnierzu ortopedycznym; pięć lat zaburzeń pamięci, wzroku, rozumienia abstraktu, chodzenia, motoryki małej; pięć lat bez normalnego dorastania wśród rówieśników, bo nawet największe starania nie wymusza relacji, które nigdy nie wrócą; pięć lat walki, by każdy następny dzień był lepszy.
Jak napisał Owidiusz: "Kropla drąży skalę nie siłą, lecz ciągłym padaniem".
Pięć lat, kropla po kropli drążenia skały, by z leżącej, nieoddychającej samodzielnie dziewczynki dojść do momentu, w którym teraz jesteśmy. Lubimy narzekać na uparte dzieci. Życzę Wam, aby wszystkie były tak uparte i zawzięte, jak nasza Kropla.
* Zapis sceniczny jest jedną ze scen filmu "Manu. Bądź sobą".*
Szanowni Państwo, jeżeli nie posiadacie wśród swoich bliskich osoby, której przekazujecie swoje półtora procent podatku, to prosimy o taką formę wsparcia leczenia i rehabilitacji Renaty. Obywatelski przywilej przekazania 1,5% odprowadzanego podatku jest dla nas nieocenioną pomocą. Dziękujemy!