Renia walczy z rakiem

rysowała

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" 

KRS OOOOO37904, 

cel szczegółowy: 33202 Zając Renata

Sprawdź nas:

„Wakacje, zdaniem kota Dzbanka, są całkiem przyjemne – o ile nie trzeba nigdzie wyjeżdżać. Bo co to w ogóle za pomysł, żeby rozstawać się z wygodną poduszką, miseczką z jedzeniem, sztuczną myszą, parapetem, kuwetą – a potem jechać wiele kilometrów w zupełnie obce miejsce”*

Kiedy przeczytałam ten początek rozdziału, od razu wiedziałam, że Renata jest jak kot Dzbanek. Nawet nie „jak”, po prostu jest tym kotem i tyle. Grzegorz Kasdepke omyłkowo zamienił imiona bohaterów, ot co. Każdy pomysł wyjazdu wakacyjnego jest: „Fajny, ale…”. Wiadomo, że to, co przed „ale” jest funta kłaków warte. „Ale jak ja zostawię koty? I mój pokój? I może przyjść przyjaciółka! I w domu mamy ogród! I ty też możesz zrobić pizzę i makaron!” Wszelkie spójniki mnożą się i potęgują, a gdy już uda się wyjechać, natychmiast następuje odliczanie dni do powrotu aż w drzwiach rozlega się gromkie: „Hurrrra!”.

Terytorializm nie jest jedyną cechą Dzbanka Renaty. Kiedy przeżywa chwile radości lub uniesień, na pytanie: „A co cię tak cieszy?” często pada odpowiedź: „Miau”. W chwilach bezbrzeżnego smutku: „Miau”. Momenty niepewności to przytulas i ciche – a jakże: „Miau”. „Renia, co chcesz robić?”, „Miau”. Taki już kot z naszej córki. Miauczenie wyraża wiele, a jak ktoś nie odczytuje…, cóż, jego problem. Zawsze można zamilknąć wymownie i patrzeć w okno. Jak Dzbanek. A za oknem i w głowie niezliczone światy. Tylko jak je zrozumieć?

Tak, Panie Grzegorzu Książka o Dzbanku – kocie mądrym, rozważnym, pełnym swoich celnych i nietuzinkowych spostrzeżeń - to również książka o Reni.

Dobrego nowego roku szkolnego, koty! Gdziekolwiek jesteście.

* (G. Kasdepke; Mruczando na trzy rodziny i jedna kamienicę; Łódź 2021, s. 20)