Renia walczy z rakiem

rysowała

 

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" 

KRS OOOOO37904, 

cel szczegółowy: 33202 Zając Renata

Sprawdź nas:

Wyprostowany dzień

07 kwietnia 2025

- Pamięta pani, ile stopni było na początku? 45? – pyta profesor podczas ładowania kolejnych obrazów na zestaw ekranów.

- Jakoś tak – odpowiadam.

- No to teraz jest jakieś 7 stopni różnicy.

- To dobrze czy źle? – pytam, bo przecież nie mam zielonego pojęcia.

- Na dole i na górze bez zmian. Tylko na największym łuku.

„Czyli źle” – myślę i – wzorem Małego Księcia - nie daję się spławić:

- To dobrze czy źle? Te siedem stopni…

- To nam daje jakieś 18% - ciągnie profesor po swojemu, więc dalej dopytuję:

- Panie profesorze, 7 stopni, 18 %, tylko główny łuk – do duża poprawa czy bez specjalnego efektu?

- To jest jakiś cud.

Niedowierzam, więc jeszcze raz:

- Czyli dobrze?

- No tak. Cudownie dobrze. Możecie świętować. Operację odraczamy – mam nadzieję – na wieczność i obyśmy nigdy nie musieli tu ingerować – dodaje profesor, oglądając plecy Trutki w maksymalnym schyleniu.

 

Rozmowa w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie z profesorem Latalskim jeszcze chwilę trwała, ale to, co usłyszałyśmy dziś w gabinecie, przegoniło chmury. Ryzyko operacji, pręty w kręgosłupie, długa rekonwalescencja – to wszystko wisiało od miesięcy nad nami jak miecz Damoklesa. Renata chodzi dumna jak paw i zadowolona jak kot, który dostał śmietankę.

 

Dziś Światowy Dzień Zdrowia.

To dobry dzień.

Bardzo dobry dzień.

 

Wróć do bloga